Wraca cenzura wobec Konfederacji na TVP? Dziambor: Są pewne granice propagandy i manipulacji
Politycy Konfederacji przez prawie pół roku nie byli zapraszani do programów publicystycznych na główną antenę TVP Info. 6 września sytuacja wreszcie uległa zmianie. Tego dnia do programu "Minęła 20" został zaproszony Michał Urbaniak z Ruchu Narodowego, a 7 września widzowie opłacanego z pieniędzy podatników medium mogli posłuchać, co ma do powiedzenia poseł Dobromir Sośnierz.
Politycy ci pojawili się zatem w studio na takich samych zasadach, jak przedstawiciele wszystkich pozostałych partii, które mają swą reprezentację w parlamencie. Konfederacja wyraziła ustami swojego dyrektora prasowego Tomasza Grabarczyka nadzieję, że będzie mogła uczestniczyć w debacie na antenie opłacanej przez podatników stacji na takich samych albo przynajmniej zbliżonych zasadach, jak politycy.
Konfederacja ponownie objęta cenzurą?
Z informacji przekazanej przez posła Dziambora za pośrednictwem kanału Konfederacji na YouTube wynika jednak, że zdjęcie cenzury było prawdopodobnie chwilowe.
– Po krótkiej odwilży, która potrwała dosłownie kilka dni, przedstawiciele Konfederacji znowuż nie będą pojawiali się w programach publicystycznych Telewizji Publicznej. Poseł Michał Urbaniak i Dobromir Sośnierz byli tymi wyjątkowymi szczęściarzami, którym udało się wedrzeć przed kamery TVP. Tymczasem teraz informacja jest taka, że niestety, ale posłowie Konfederacji nie będą obsługiwani – oznajmił Dziambor.
Dziambor: Złamanie prawa
– Jest to oczywiście całkowite złamanie nie tyle zasad, ile po prostu prawa. My wiele razy zwracaliśmy na to uwagę. Zaczepialiśmy przy tym KRRiT. Miałem nawet okazję rozmawiać na forum publicznym z prezesem KRRiT na temat tego, jak wygląda pluralizm w mediach publicznych. Prezes oczywiście zbagatelizował problem, ale ja całkowicie poważnie czekam na raport KRRiT podsumowujący dostępność kamer TVP i mikrofonów Polskiego Radia dla przedstawicieli jednej z pięciu partii parlamentarnych, która dostała ponad 1 mln. 250 tys. głosów – mówił dalej parlamentarzysta z Gdyni.
– Są pewne granice propagandy i manipulacji. Niepokazywanie jednej z partii politycznych albo wzmiankowanie o niej tylko w bardzo złym kontekście to jawna manipulacja Prawa i Sprawiedliwości. Ponieważ zarówno KRRiT, jak i Radą Mediów Narodowych, jak i TVP i Polskim Radiem rządzi dziś PiS – powiedział Artur Dziambor.
Jedyna partia bez zaproszeń do Telewizji Publicznej
Politycy Konfederacji przez prawie pół roku nie byli zapraszani do programów publicystycznych na główną antenę TVP Info.
24 sierpnia poinformowali, że składają skargę do KRRiT na cenzurę publicznych mediów w odniesieniu do polityków Konfederacji, którzy od kilku miesięcy nie otrzymali ani jednego zaproszenia do programów publicystycznych.